2023-07-28
Najczęstsze podsumowanie Festiwalu, które jednocześnie jest chyba najlepszym komplementem to: „Już nie możemy doczekać się kolejnej edycji”.
Klimatyczne, atrakcyjne turystycznie miasto w regionie dość mocno naznaczonym winiarsko… Już od jakiegoś czasu można było podejrzewać, że do długiej listy festiwali odbywających się w Kazimierzu Dolnym dołączy w końcu duży festiwal wina. Dołączył, w bardzo dobrym stylu.
I Ogólnopolski Kazimierski Festiwal Wina został ciekawie zaplanowany i świetnie zorganizowany. Nie był tylko prezentacją wystawców. Był gustownym, bezpretensjonalnym świętem wina, podczas którego zarówno początkujący jak i bardziej zaawansowani miłośnicy polskiego wina mogli znaleźć coś dla siebie.
MIASTO KONTRASTÓW
Kazimierz Dolny najczęściej opisuje się za pomocą wielu superlatyw typu: jedyny, wyjątkowy, magiczny… Taki właśnie jest. Jest też miastem kontrastów. Między zatłoczonym w wakacyjny weekend Rynkiem, a pustymi późną jesienią i wczesną wiosną uliczkami. Między eleganckimi restauracjami, a goframi, zapiekankami i dworcowym kebabem. Między drogimi samochodami parkującymi pod hotelami, a dzikimi brzegami Wisły, na których w niedzielny poranek rozkładają się wędkarze.
Jak w takie miasto kontrastów wpisuje się wino? Bardzo dobrze. Polskie winiarstwo to przecież też świat ogromnej różnorodności. Od małych rodzinnych winnic, po duże przedsięwzięcia winiarskie. Od lekkich i przyjemnych, pełnych owocowości win, po całkiem już dojrzałe i złożone.
FESTIWAL
Każda kolejna, pojawiająca się w Polsce impreza winiarska trafia na bardziej podatny grunt – grono eno-festiwalowych entuzjastów powiększa się z roku na rok. Pod wieloma względami jest łatwiej. Można podążać szlakami, które od lat wytyczają organizatorzy najstarszych polskich winnych imprez. Jest jednak pewien bardzo ważny fakt, który koniecznie trzeba brać pod uwagę planując nowy, duży festiwal winiarski: festiwalowi goście są coraz bardziej wymagający. Sprostanie ich oczekiwaniom wymaga niemałego wysiłku.
Organizatorzy Kazimierskiego Festiwalu Wina: Urząd Miasta w Kazimierzu Dolnym oraz Kazimierski Ośrodek Kultury, Promocji i Turystyki, skorzystali z profesjonalnej, komercyjnej współpracy ze sponsorami i wieloma partnerami. To bardzo dobry kierunek, który pozwala na przygotowanie festiwalu na wysokim poziomie i znaczne zwiększenie jego atrakcyjności dzięki licznym imprezom towarzyszącym.
Festiwalowi goście mogli przyjechać do Kazimierza jeszcze przed weekendem i wybierać między propozycjami edukacyjnymi i rozrywkowymi. W wielu kazimierskich restauracjach pojawiło się specjalne festiwalowe menu, a w sobotę odbyły się kolacje degustacyjne. Przygotowano również cały zestaw dodatkowych atrakcji od seansów kina letniego, przez wystawy, po koncerty.
Zasadniczą częścią Festiwalu było oczywiście spotkanie z winiarskimi (i nie tylko) wystawcami oraz wino. I to właśnie wino, również w połączeniu z jedzeniem, odgrywało główną rolę w całej imprezie. W dwóch festiwalowych lokalizacjach: na Małym Rynku i na Zamku, można było spotkać 29 wystawców winiarskich, cydrowników, producentów miodów pitnych oraz rzemieślniczych alkoholi mocnych. Do tego wiele stoisk z bardzo dobrym jedzeniem – od restauracji, po koła gospodyń wiejskich. Wino, winiarstwo i enoturystyka były odmieniane przez wszystkie przypadki podczas prezentacji, paneli, spotkań i dyskusji. Charyzmatyczni prowadzący i zaproszeni goście nie tylko umiejętnie umilali czas gościom festiwalu, ale również intrygowali i edukowali.
LUDZIE
Wino to ludzie – ta prawda powtarzana jest wielokrotnie i na tyle sposobów, że staje się niemal frazesem. Nic, jednak, nie sprawia takiej przyjemności jak spotkania przy winie. Dobre, ciekawe towarzystwo jest bezcenne. Organizatorzy postawili na różnorodność; zaprosili aż trójkę bardzo charakternych prowadzących, a wśród gości specjalnych festiwalu znaleźli się enolodzy, sommelierzy, kobiety wina, a nawet przewodniczka turystyczna. Odbyło się wiele dynamicznych dyskusji i wybrzmiało sporo ciekawych opowieści.
Goście festiwalowi zjechali się do Kazimierza Dolnego z najróżniejszych zakątków Polski. Nie tylko z Warszawy, Krakowa, Wrocławia, czy Poznania… Pojawiła się na przykład pani z Gdyni, która zobaczywszy w mediach społecznościowych informację o Festiwalu postanowiła wsiąść w samochód i przyjechać, bo bardzo lubi polskie wino, a u siebie nie ma okazji go często degustować, a KFW był zdecydowanie najbardziej na północ wysuniętą ogólnopolską imprezą winiarską.
Miłośnicy polskich win odwiedzili festiwal zachęceni różnymi przesłankami: dla tego że był ogólnopolski, dlatego że jego możnym atutem był motyw łączenia wina z jedzeniem, dlatego że odbywał się w przepięknych okolicznościach Kazimierza Dolnego, dlatego że miał ciekawy program, a niektórzy dlatego że chcieli spotkać się ze swoimi ulubionymi winiarzami. Nie można tutaj nie wspomnieć o tym, że I Ogólnopolski Kazimierski Festiwal Wina był szeroko anonsowany i bardzo dobrze promowany. Enoturyści wiedzieli co, gdzie i kiedy na nich czeka. Niezależnie od tego, co przekonało ich do przyjazdu do Kazimierza, chyba nikt nie wyjechał z niego nieusatysfakcjonowany. W sobotę, na zamkowym dziedzińcu można było usłyszeć wiele głosów sugerujących, że nie da się oprzeć wrażeniu jakby było się „prawdziwym kraju winiarskim”.
Kaźmierski Festiwal Wina to pierwsza, duża impreza winiarska, która zamiast tworzyć kolejny konkurs winiarski oddała głos konsumentom organizując Plebiscyt na ulubione wino publiczności. Uczestnicy Festiwalu wybierali najlepsze ich zdaniem wino w otwartym głosowaniu, które odbyło się za pośrednictwem aplikacji iVoting.
Złotym, srebrnym i brązowym kogutem wyróżnione zostały odpowiednio: Lindo - Winnica Miłoszówka, Rose Frizzante Secco - Winnica Kazimierskie Wzgórza, Mr. Helidor - Winnica Nobilis.
WINO + JEDZENIE
Żaden, szanujący się festiwal wina nie odbywa się już bez dobrego jedzenia. Sery, wędliny, pieczywo, lokalne przysmaki to podstawa. Podczas Kazimierskiego Festiwalu Wina łączenie wina z jedzeniem było jednym z motywów przewodnich. Na stoiskach wystawców z kulinariami można było znaleźć wszystko co dla przyjemności podniebienia niezbędne: tuńczyka w najróżniejszych wydaniach, ogrom propozycji z grilla (na bieszczadzkim węglu drzewnym) – od owoców morza po jagnięcinę, wege przysmaki, sery, wypieki i słodycze oraz cały zestaw regionalnych przysmaków przygotowanych przez koła gospodyń wiejskich (było ich aż 7). Były nie tylko degustacje, ale dyskusje o winie i kuchni… Wśród imprez towarzyszących nie zabrakło specjalnie przygotowanych i mistrzowsko poprowadzonych kolacji degustacyjnych, a w piątek można było wziąć udział w swoistym edukacyjnym wstępie do przyjemności smakowania, w formie specjalistycznych warsztatów.
WINO + KULTURA I SZTUKA
Wino to napój wyjątkowy. Od zarania dziejów funkcjonuje w kulturze, pojawia się w sztuce, pełni ważną rolę społeczną. Na idealnym festiwalu winiarskim znaleźć można nie tylko wiele przyjemności dla ciała, ale również coś dla ducha. Tak też było w Kazimierzu. Były plenerowe seanse filmowe, wystawy, koncerty, spotkanie autorskie na okoliczność książki „Polskie wino. Ludzie Miejsca. Historie”, winne panele dyskusyjne i opowieści oraz wiele bardzo ciekawych rozmów, które toczyli ze sobą winni entuzjaści.
Potwierdzeniem wszystkiego co powyżej są zdjęcia i relacje, od których zaroiło się w mediach społecznościowych. Najczęstsze podsumowanie Festiwalu, które jednocześnie jest chyba najlepszym komplementem to: „Już nie możemy doczekać się kolejnej edycji”.
To był bardzo przyjemny weekend!
Organizatorzy Festiwalu:
• Urząd Miasta w Kazimierzu Dolnym
• Kazimierski Ośrodek Kultury, Promocji i Turystyki
Sponsorzy Festiwalu:
• RIOmare
• BMW Best Auto
Partnerzy Festiwalu:
• Restauracja artROOM
• Hotel Kazimierzówka Wellness&SPA
• Piekarnia Sarzyński
• Restauracja Kaslik
• Spichlerz Park
• Czerwone Eko Busiki
• Król Kazimierz Hotel &SPA
• Winnica Kazimierskie Wzgórza
• Miejski Zakład Komunalny w Kazimierzu Dolnym
• OSP KSRG Kazimierz Dolny
Partnerzy medialni:
• EnoPortal.pl
• Radio Kulinarne
• Trybuszon
Goście specjalni Festiwalu:
Monika Stępień
Piotr Stopczyński
Jarosław Baranowski
Prowadzący Festiwal:
Maja Dutkiewicz
Katarzyna Korzeń
Bartosz Wilczyński
Zdjęcia autorstwa Kamili Mazurkiewicz-Osiak, dzięki uprzejmości KFW.